
Pierwszego w PL.
...
...
...
Właśnie skończyłem tarpa z cuben fiber. Wersja 19 gramowa cubenu została najpierw sklejona specjalną taśmą dwustronną, później przeszyta i szwy zostały na końcu zalaminowane.
Dołożyłem światowej jakości maszty od firmy DAC w ich najlżejszej wersji oraz szpilki tytanowe od Terra Nova. Płachta mieści się w malutkim pokrowcu również wykonanego z cubenu.
Waga oraz cena niech pozostaną póki co tajemnicą.:)
Ostatnie tygodnie były dość poważnie wyjęte z życia. Opowiem Wam tą historię. Mieszkając jeszcze w Anglii na profilu Cumulusa zauważyłem wpis dotyczący wolnego wakatu w tej firmie. W zasadzie to dalej potoczyło się standardowo: zmontowałem CV i list motywacyjny, wysłałem i czekałem. Odezwał się Jacek i powiedział, że miło będzie spotkać się na rozmowie. Wyleciałem ze Stansted w sobotę. W niedzielę pojechałem na triathlon do Stężycy w roli widza, gdzie nagrałem krótki film z wyścigu. Możecie go zobaczyć tutaj:
W poniedziałek natomiast o 16;00 zameldowałem się na rozmowie. Poszła moim zdaniem ok. Wróciłem do domu i około 18:00 byłem już przebrany na rower. Przede mną była tygodniowa wycieczka wzdłuż północnej granicy Polski. Wycieczka niesamowicie niesamowita. Ale od początku.
W poniedziałek natomiast o 16;00 zameldowałem się na rozmowie. Poszła moim zdaniem ok. Wróciłem do domu i około 18:00 byłem już przebrany na rower. Przede mną była tygodniowa wycieczka wzdłuż północnej granicy Polski. Wycieczka niesamowicie niesamowita. Ale od początku.

...i ona tam była. I tam umówiliśmy się na spotkanie w Polsce...
...siedem tygodni później...
...tysiące kilometrów dalej.
W Chałupach na polu namiotowym.

A w czasie tej naszej jazdy dostałem telefon od Cumulusa. I dostałem u nich pracę.
W niedzielę wyleciałem do Anglii. Miałem tydzień na wymówienie pracy w fabryce, wyprowadzkę, wysłanie wszystkich gratów do Polski, wysłanie rowerów, wymówienie abonamentu na telefon, karnetu na siłownię i ubezpieczenia.
I wyleciałem w następną niedzielę i w Gdańsku byłem około 01:00 w poniedziałek. A o 07:00 zacząłem nową pracę. U Cumulusa. I minęły mi dwa tygodnie tam. Jest miło. Jeśli macie jakieś pytania...dzwońcie i pytajcie o Rafała. Albo piszcie, albo zapraszam osobiście.:)
Świetna historia z Australijką. Gratuluje nowej pracy. No i wreszcie bardziej optymistycznie brzmiący wpis :)
OdpowiedzUsuńHej Chris! Pozwoliłem sobie usunąć jeden Twój komentarz, ponieważ były dwa identyczne.:)
UsuńSamemu ciężko było mi uwierzyć, że dziewczynę z Australii, którą poznałem na Islandii nagle widzę na polu namiotowym w Chałupach na półwyspie.
Każdy kolejny będzie bardziej optymistyczny! Ale nie chcę by wiązano to z powrotem do Polski z Anglii. W Anglii było mi bardzo dobrze i byłem tam szczęśliwym człowiekiem.
Pozdrawiam, Rafał
hej Rafale
OdpowiedzUsuńKolejny swój człowiek w branży- gratuluję!